Chcąc w pełni przejść trasę na rakietach śnieżnych po czeskiej stronie Karkonoszy powinniśmy się udać do Spindlerowego Młyna. Podróż do tego górskiego miasteczka nie trwa zbyt długo, niezależnie od tego czy wyruszamy z rejonu Karpacza czy Szklarskiej Poręby. Podczas jazdy niemal na całej trasie można podziwiać urocze krajobrazy i zatrzymać się, aby zrobić zdjęcie górskich panoram, które w zimowej szacie w pogodny dzień prezentują się wyjątkowo pięknie. Górską wspinaczkę rozpoczniemy od punktu informacji Karkonoskiego Parku Narodowego (KRNAP). Naszym celem jest schronisko U Bileho Labe, położone w środkowej części dzikiej, polodowcowej, długiej na 7 km Doliny Białej Łaby. Aby dotrzeć do tego miejsca, będziemy żółtym szlakiem przemierzać zaspy wokół Żeleznego wierchu (1321 m n.p.m.) górującego nad Spindlerowym Młynem. Po dwu, trzy godzinnym marszu dochodząc na wysokość ok. 1000 m n.p.m. tuż nad brzegiem rzeki, ukaże nam się gościnne schronisko, w którym skosztowania lokalnych kulinarnych specjalności w towarzystwie kufla czeskiego piwa, pod karą grzechu odmówić nam nie wolno.